środa, 9 października 2013

Wybudowałem dom z ES - rozmowa z Panem Jarosławem



 

Jak wyglądały poszukiwania firmy, która wybuduje Pański dom?
 


Ciężko. Trudno znaleźć odpowiedniego wykonawcę. Spotykałem się z kilkoma firmami, ale żadna z nich nie potrafiła przedstawić mi konkretnego kosztorysu, ani dać gwarancji, że koszt budowy nie zmieni się np. o 100 tys. w tę lub w tamtą stronę Pierwszy pełny kosztorys i zapis w umowie gwarantujący niezmienną cenę, znalazłem dopiero w ES. Firmę znalazłem w Internecie. Znajomy był też wcześniej na spotkaniu w ES i podpowiedział mi, że spotkał się tam z rzeczowym podejściem do tematu.



Skorzystał Pan z oferty finansowej ES? 

Skorzystałem z doradztwa analityka finansowego z ES. Pomógł mi wybrać bank, oferujący najkorzystniejsze warunki kredytu. Natomiast samym załatwieniem kredytu zająłem się już we własnym zakresie. Wprowadził Pan jakieś zmiany do projektu domu? Tak, zmieniliśmy z architektem z ES kilka szczegółów. Np. drzwi wychodzące z salonu na taras, ogrzewanie kominkowe, rekuperator, odkurzacz centralny, drobne zmiany w łazience.
 
Czy poszczególni domownicy mają już wybrane swoje pokoje?
 


Oczywiście. Zajęliśmy z żoną sypialnię na parterze, a nasze córki 2 pokoje na poddaszu.Są identyczne. – Musiałem wybrać taki projekt, by nie pokłóciły się przy wyborze pokoi (śmiech). Naszym oczkiem w głowie będzie pokój rekreacyjny który urządzę nad garażem: postawię tu stół bilardowy, a kiedy córki dorosną – może nawet drink bar…
 
Kiedy wprowadza się Pan pod nowy adres?
 


Czeka mnie jeszcze odbiór budowlany i urządzenie domu. Chcielibyśmy wprowadzić się tutaj jeszcze  
w październiku.
 

Proszę powiedzieć: poleciłby Pan znajomym budowę domu z ES?
 


Tak. Firma jest wiarygodna, trzyma się kosztorysu, można z nią dokonać zmian w projekcie.
Z wybudowanego domu jestem zadowolony.